środa, 3 lutego 2016

Początek



Witam Cię na moim nowym blogu, z moim nowym opowiadaniem oraz nowymi bohaterami. Dlaczego tak podkreślam tę ‘nowość’? Otóż minął ponad rok z dużym kawałkiem, od kiedy ostatnio napisałam w blogosferze cokolwiek związanego z prozą. Możesz pamiętać lub chociaż kojarzyć mnie  jako Nielivkę z bloga Darkest Dream, gdzie kreowałam fanfiction pewnego serialu. Dziś po długiej przerwie i podliczeniu ponad sześciu lat pracy pisarskiej, wychodzę z czymś nowym, z czymś świeżym i przede wszystkim w pełni moim.

Oczy w ogniu powstały na podstawie moich snów oraz z połączenia kilku fragmentów starych opowiadań, a także wielu pomysłów zaczerpniętych z atmosfery. Do kreacji świata, a także do stworzenia tytułu zainspirowała mnie piosnka Blue Foundation - Eyes On Fire. Mogę śmiało przyznać, że bez niej, ten pomysł nie narodziłby się.

Może Ci się wydawać, że Oczy w Ogniu są dość dziwne, jednak pewna polonistka Pani K. powiedziałaby Ci, że żaden twór literacki nie jest dziwny, każdy jest inny, lecz polemizowałabym, że inność, równa się dziwność. Tak więc, Oczy w Ogniu mają specyficzną budowę, narrację. Powiesz, że są suche i nijakie, bez uczuć, bez mocji. Jednak, to jest jednym z moich celów. Nie wyjaśnię Ci teraz dlaczego i po co. Na wnioski interpretacyjne przyjdzie czas po epilogu.

Kathanna Lewis mieszka wraz z ojcem w strzeżonym osiedlu robotniczym na obrzeżach futurystycznego dystryktu Nowy Jork. Po ukończeniu szkoły wyjeżdża wraz z innymi, dobrze uczącymi się rówieśnikami, do wielkiego miasta, by zacząć naukę na West College. Ludzie w mieście szepczą o konflikcie zbrojnym na zachodzie kraju. Wkrótce następuje eskalacja i porządek świata nigdy nie będzie już taki sam.

Będąc całkiem szczera, nie wiem gdzie zaprowadzi Cię to opowiadanie, nie jestem do końca pewna, co spotka tu bohaterów. W końcu, nie mam pewności, czy zastaniesz ze mną do końca. Wiem jedynie, że Kath Lewis chce opowiedzieć Ci historię o samotności, lęku, demonach przeszłości, niełatwych wyborach i skomplikowanej miłości pośród gruzów starej rzeczywistości.




7 komentarzy:

  1. Hej, zajrzałam, przeczytałam początek po jak myślę zrobieniu reklamy pod ostatnim moim postem. Ogólnie nie idę na takie coś, ale zrobię wyjątek, gdyż nie mam pewności, czy nie czytałaś mojego opowiadania. Nie miałabym nic przeciwko, że nie czytasz, ale się reklamujesz w zakładce SPAM. Liczę na szczerość, że nawet jeśli nie czytałaś to mi to powiesz, albo spróbujesz zobaczyć czy ci się spodoba :) Tak teraz myślę, że ta wypowiedź może się wydawać trochę wroga,ale taka nie jest. Po prostu chciałabym, żebyś przeczytała u mnie prolog i rozdział 1 dzięki czemu dowiesz się, czy chcesz czytać. Jeśli jesteś ze mną od początku to bardzo się cieszę :) No to tyle z mojego monologu xD

    Jeśli chodzi o tytuł, to powiem, że lubię tytuły, które coś znaczą. Ciekawe, że do napisania zachęciła cię piosenka. Jestem ciekawa co z tego wynikło, ale powiem ci, że opis opowiadania mnie zainteresował. Podejrzewam, że mówi o przyszłości, a jak przeczytałam o dystryktach, to jeszcze bardziej myślałam co dalej.

    To ja lecę czytać rozdział 1. :D

    Jeszcze mam jedno pytanko... Jak mnie znalazłaś? Zawsze jestem tego ciekawa i mogłabyś mi tak szczerze napisać, czy ten komentarz to była reklama czy serio przeczytałaś? :) Jeśli tylko reklama to ja się nie wkurzam za takie rzeczy, bo miło mi, że chociaż ktoś znalazł ten blog. Odpiszesz mi ? :D Tak szczerze? :D

    opowiadanie kasyczi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za te kilka słów. Mówię szczerze, przeczytałam pierwsze trzy wpisy i jestem zaciekawiona ;) Sama wiem ile znaczy dla autora, że ktoś przebrnie przez jego wypociny. Tak w ogóle, to Twoja Nikol to niezłe ziółko, coś widzę ;)
      A jak Cię znalazłam? Na którymś z katalogów opowiadań, ale nie jestem pewna gdzie dokładnie.

      Usuń
  2. O hej dzięki za pozostawienie mi linku (choc wolałabym byś skomentowała i ewentualnie wtedy podała mi swój link). Faktycznie nazwa jest dość nietypowa,a po przeczytaniu opisu stwierdziłam że na dniach musZę zabrać się chociaż za jeden rozdział. Nie wiem czy zostanę dłużej nie obiecuję tego . :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam że w drugim komentarzu ale właśnie weszłam na twoje stare opowiadanie i wprost ci powiem że za tamto też się zabiorę. Kocham TVD 💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba, mam nadzieję, że jednak zostaniesz na dłużej. :) Gd znajdę więcej czasu, to na pewno rzucę okiem na Twoje opowiadanie :)

      Usuń
  4. Spoko się zaczyna, interesująco wciagasz innych w pisaną przez siebie historię :) jednak zgadzam się z poprzedniczkami, że miło by było gdybyś nie tylko się reklamowała ale także przeczytała historię i napisała w komentarzu co o niej sądzisz :) zarówno pochlebne komentarze jak i krytyka są potrzebne do rozwoju historii :)
    Letha Kenda
    http://kszwamzp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Dziękuję za komentarz. Mam teraz dużo na głowie i dlatego nie mam czasu na czytanie. Obiecuję jednak, że wpadnę do Ciebie.

      Usuń